Święty Abp Józef Bilczewski
– wybitny pasterz Kościoła katolickiego, znamienity Lwowianin.
Pragnąc ukazać wyjątkowość postaci św. abp. Józefa Bilczewskiego można to uczynić przez przedstawienie na tle życiorysu osiągnięć tego lwowskiego Pasterza, tak na niwie kościelnej, jak społecznej i patriotycznej.
I. Życie i działalność.
Józef Bilczewski urodził się 26 kwietnia 1860 r. w Wilamowicach, k. Bielska-Białej w ubogiej rodzinie stolarza i zarazem rolnika Franciszka i jego żony Anny. Do szkoły ludowej uczęszczał w Wilamowicach, do gimnazjum w Wadowicach. Był najstarszym spośród 9-ga rodzeństwa.
Kapłańskie święcenia przyjął w 1884 r. Studiował w Krakowie gdzie ukończył na Uniwersytecie Jagiellońskim dwa fakultety, filozofię oraz teologię z wynikiem celującym. Następnie studia specjalistyczne kontynuował we Wiedniu (doktorat z teologii) oraz archeologię chrześcijańską na Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie i teologię w Instytucie Teologicznym w Paryżu. Jako wikariusz i katecheta pracował w Kętach i Krakowie. Habilitację uzyskał na Uniwersytecie Jagiellońskim w 1890 r., a od 1891 r. był profesorem teologii dogmatycznej na Uniwersytecie Lwowskim, a także 1986-1987 dziekanem Wydziału Teologii, a po 9 latach został jego rektorem. Formalnie był nim tylko rok, ponieważ w 17.12.1900 r. został mianowany przez Leona XIII ordynariuszem, arcybiskupem lwowskim obrządku łacińskiego. Konsekrował go 20 stycznia 1901 r. w katedrze lwowskiej kard. Jan Puzyna, a współkonsekratorami byli abp lwowski obrządku greckokatolickiego Andrzej Szeptycki i bp Józef Pelczar z Przemyśla.
Z inicjatywy abp. Józefa Bilczewskiego powstało w Archidiecezji 330 obiektów sakralnych, w olbrzymiej większości związanych z powstaniem nowych parafii. Wśród nich wyróżnia się kościół św. Elżbiety we Lwowie. Przyczynił się do zwiększenia liczby powołań kapłańskich, a także podniesienia poziomu nauczania religii, zwłaszcza przez katechizację, także przy pomocy świeckich. Założył Arcybractwo Nauki Chrześcijańskiej oraz Arcybractwo Najśw. Sakramentu. Wyjednał 29.11.1908 u papieża Piusa X pozwolenie na uroczyste obchodzenie święta Najświętszej Maryi Panny, Królowej Korony Polskiej i włączenia Jej imienia do Litanii Loretańskiej dla archidiecezji lwowskiej i diecezji przemyskiej. Święto to wpierw obchodzono 7 lipca, a Pius XI w 1923 r. rozszerzając je na całą Polskę związał z dniem 3 maja.
Wcześniej, bo w 1905 r. zorganizował pierwszy na ziemiach polskich Kongres Maryjny. Natomiast po kradzieży koron z obrazu Matki Bożej na Jasnej Górze uprosił u Piusa X nowe korony, które otrzymał z jego rąk wraz z całym Episkopatem 21.04.1910. Nie mógł jednak uczestniczyć w uroczystości koronacyjnej na Jasnej Górze, ponieważ otrzymał carski zakaz – efekt sprzeciwu abp. Bilczewskiego wobec próby ufundowania owych koron przez cara rosyjskiego.
Piękno postaci Świętego Arcybiskupa ujawnia się szczególnie w jego twórczości piśmienniczej, przede wszystkim w jego listach pasterskich, gdzie obok spraw duszpasterskich wyjaśniał podstawowe zasady życia społecznego, akcentując chrześcijański pogląd na osobę ludzką, rodzinę, państwo i wspólnotę ogólnoludzką. Postulował konkretne reformy społeczne przypisując w nich dużą rolę organizacjom robotniczym. W liście pasterskim pt. „W sprawie społecznej” (20.01.1903) nakreślił zarys ustroju korporacyjnego. Swe wypowiedzi opierał na encyklikach społecznych Leona XIII przystosowując ich doktrynę do warunków lwowskich. Równolegle do rozważań teoretycznych prowadził szeroką działalność społeczną popierając stowarzyszenia robotnicze zwłaszcza Polskie Zjednoczenie Chrześcijańskich Robotników (założone w 1904 r.) oraz Związek Katolicko-Społeczny, do którego powstania przyczynił się w 1912 r. Troszczył się o studentów, o duszpasterzy dla polskiej emigracji zarobkowej, o podniesienie uposażeń nauczycieli, popierał szerzenie oświaty, zakładanie po wsiach ochronek, szkół i czytelni oraz ruch abstynencki, ruch spółdzielczy wśród ludności wiejskiej, łagodził konflikty narodowościowe w Archidiecezji, w czasie I wojny światowej kierował we Lwowie akcją pomocy poszkodowanym.
Konkretnie wspierał potrzebujących pomocy materialnej i duchowej. Uważał, że w pracy duszpasterskiej potrzebna jest także praca społeczna wśród biedniejszych materialnie. Dlatego bronił działalności społecznej jezuity, ks. Stanisława Stojałowskiego. Organizował w swoim pałacu specjalne kursy społeczne. Wybudował (z własnych funduszy i subwencji sejmu) Dom Katolicki we Lwowie.
W czasie walk polsko-ukraińskich w listopadzie 1918 r. przewodniczył komitetowi ratującemu najbiedniejszych, jednocześnie starając się u metropolity Andrzeja Szeptyckiego o wsparcie dla zaprzestania walk.
Pod patronatem abp. Bilczewskiego powstały we Lwowie czasopisma: „Gazeta Kościelna” (1893), „Miesięcznik Katechetyczny i wychowawczy” (1911) oraz „Przegląd Teologiczny” (1920), późniejsze ogólnopolskie „Collectanea Theologica”. Józef Bilczewski odznaczał się niewiarygodnymi zdolnościami zapamiętywania tekstów przeczytanych książek. Dorobek naukowy abp. Józefa Bilczewskiego to następujące dzieła: „Archeologia chrześcijańska wobec historii Kościoła i dogmatu” (Kraków, 1890), „Eucharystia w świetle najdawniejszych pomników piśmiennych, ikonograficznych i epigraficznych” (Kraków, 1898), „Małżeństwo w dawnych chrześcijańskich pomnikach” (Kraków 1899), „Nowe akta do historii prześladowań i praktyk pokutnych” (Lwów, 1900) oraz wiele artykułów drukowanych w różnych czasopismach. Ponadto „Listy pasterskie i mowy okolicznościowe” (Mikołów, 1908) oraz „Listy pasterskie, odezwy, kazania i mowy okolicznościowe” (Lwów, 1922)1.
18.01.1923 r. zachorował na chorobę niedokrwistości złośliwej, zapewne był to skutek wytężonej pracy i ascetycznego trybu życia. Zmarł 20.03.1923 we Lwowie. Pochowany na Cmentarzu Janowskim zgodnie z jego wolą wśród najbiedniejszych. Papież Pius XI nazwał go jednym z największych biskupów świata.
Za życia już okrzyknięto go świętym. Wszczęty od 1944 r. proces beatyfikacyjny zakończył się wyniesieniem na ołtarze: beatyfikacji dokonał 26.06.2001 we Lwowie Jan Paweł II, a kanonizacji 23.10.2005 w Rzymie Benedykt XVI (data została jeszcze ustalona przez św. Jana Pawła II).
Św. Józef Bilczewski był wybitnym i wiernym pasterzem powierzonej mu owczarni, a przeżywszy we Lwowie 32 lata znamienitym obywatelem miasta Lwowa. Jego życie i dokonania świadczą o tym, jak wielki wkład wniósł w archidiecezję lwowską i samo miasto, które zawdzięcza mu tak wiele w sensie duszpasterskim i społecznym.
Jak utrwala się pamięć o Świętym Arcybiskupie: nakręcono o nim film dokumentalny, w podziemiach Bazyliki św. Piotra od 2007 r. umieszczona jest mozaika ku jego czci, w 2009 r. Episkopat Polski wydał list z okazji 150 rocznicy urodzin Świętego, z tej samej okazji w 2010 r. senat Rzeczypospolitej podjął uchwałę składająca jemu hołd, od 2009 r. działa Instytut Teologiczny Archid. Lwowskiej jego imienia. Relikwie Świętego przeniesiono 19.04.2011 do Katedry lwowskiej z Cmentarza Janowskiego, w 2012 r. kościół w Wilamowicach został ogłoszony Sanktuarium św. J. Bilczewskiego, rok później został on patronem Wilamowic, a w 2016 r. odsłonięto tam jego pomnik.
II. Twórczość.
Wśród pism Abp. J. Bilczewskiego są takie, które skierowane są do duchowieństwa i wiernych równocześnie, jednakże jego eklezjologia jawi się w sposób jasny i przejrzysty szczególnie w nauczaniu do duchowieństwa2: listy pasterskie (45, w tym 6 bezpośrednio do duchowieństwa), odezwy (41, w tym 15 do duchowieństwa wprost) oraz kazania i mowy okolicznościowe (28)3. Nawet tylko wstępna analiza tekstów pozwala stwierdzić, że św. J. Bilczewski nie wprowadza jedynie jakichś pochodzących z Pisma św. podpórek do przekazywanej teologii, lecz cały charakter pasterskich pism ma fundament wprost ewangeliczny.
Nauczanie Arcybiskupa pełne jest biblijnych odniesień, choćby w rodzaju przywoływanych obrazów: osieroconej owczarni, winnej latorośli, czy nieprzyjaciela zakradającego się do owczarni. Sam zresztą jest przekonany, że wobec jego posługi należy zastosować słowa z Mt 28,18-19 o przekazywaniu władzy Apostołom: posyłając mnie do Was, będzie też ze Mną po wszystkie dni ‘mego pasterzowania’4.
Lekturę listów pasterskich, które są wręcz traktatami teologicznymi, zalecał aby dzielono na kilka niedziel. A każdy słuchacz i ich czytelnik znajdzie również dzisiaj pożytek duchowy. Jak napisał kard. Marian Jaworski we wstępie do I tomu wydanych w 2005 Listów, św. abp. Józefa Bilczewskiego charakteryzuje w jego twórczości głębia teologiczna, a jednocześnie jasność i prostota wypowiedzianych treści, która nie traci i dzisiaj na swej aktualności. Św. Józef Bilczewski to pasterz niezmiernie zaangażowany w życie i problemy społeczne, na co patrzył przez pryzmat encykliki Leona XIII Rerum novarum. Stał się najlepszym znawcą doktryny społecznej Kościoła w gronie Episkopatu – dokonał jej recepcji w Galicji. Ponieważ głównym motywem jaki nim kierował, było pragnienie dania pełnej odpowiedzi na polecenie Chrystusa: „nauczajcie wszystkie narody”, stąd jego apel o podejmowanie nauczania, jak choćby w listach pt. „W sprawie nauczania katechizmu”, czy „Uczyć, uczyć, uczyć”. Cechowała go wybitna pobożność eucharystyczna, można go nazwać wręcz teologiem Eucharystii.
Każdy z Listów pasterskich jest godny uwagi ale wyjątkowymi traktatami staje się obecnie jego nauczanie o Kościele jako o Ciele Mistycznym Chrystusa i nauczanie o małżeństwie5.
I. Eklezjologia w nauczaniu
do duchowieństwa archidiecezji lwowskiej6.
a) Konstytucja Kościoła.
Pośród pism przede wszystkim należy wspomnieć o liście pasterskim skierowanym do duchowieństwa i wiernych O Kościele Chrystusowym (1907). Opatrzony został mottem z 1 Tes 5,21 oraz z początku nicejsko-konstatynopolitańskiego wyznania wiary: Wierzę w jeden, święty, katolicki, apostolski Kościół, gdzie powszechność Kościoła wyrażona jest przez oryginalne słowo „katolicki”7. List ten ma charakter apologetyczny i ukazuje żarliwość Świętego w obronie Kościoła. Nie można nie odnieść wrażenia jak bardzo tekst Listu koresponduje z tekstem watykańskiej Deklaracji „Dominus Iesus” 16-178. Uderza nawet podobieństwo sformułowań. Czyż nie tak właśnie wyrażać miałaby się ciągłość nauczania?
Zaznacza, że choć w świecie są różne instytucje i stowarzyszenia, to określają one to, co jest skończone tu na ziemi. Ponieważ jednak istnienie i zadania człowieka nie kończą się na tym świecie potrzebne jest wielkie towarzystwo asekuracyjne na szczęśliwą śmierć i na szczęśliwą wieczność. Mam na myśli Kościół Chrystusowy9. Opisuje odejścia i odszczepieństwa od Kościoła w historii i jako przykład podaje tworzący się wtedy Kościół polsko-katolicki. Te zagrożenia „razem wzięte” skłoniły go do napisania orędzia o Kościele: Ponieważ cała religia Chrystusowa streszcza się w Kościele i przez Kościół, dlatego trzeba poznać dobrze ten Kościół10.
Bardzo interesujące jest spojrzenie Arcybiskupa na problem konstytuowania się Kościoła, co ukazuje w świetle relacji Pisma św. i Tradycji. Broniąc urzędu apostolskiego przedstawia Pismo św. nie jako element konieczny konstytuujący Kościół, ponieważ Pismo św. nie miało stać się jedynym pośrednikiem między Bogiem a ludźmi, jak to chcieliby czynić protestanci. Co istotne, właśnie w Piśmie św. znajduje się argument za urzędem i władzą w Kościele11. Konstytutywną dla Kościoła jest władza apostolska, a w niej zawarta i wyróżniona władza św. Piotra12. Zauważa dobitnie nieomylność Piotra i Apostołów razem z Piotrem: i prawowici ich następcy są nieomylnymi nauczycielami, stróżami i sędziami wiary13. Wyraźnie zaznacza, że wtedy, kiedy w Kościele słowo Boże już lata całe było głoszone, ofiara Mszy św. odprawiana, Sakramenta szafowane, przybyło Kościołowi jeszcze Pismo święte Nowego Zakonu14.
Kościół jest, więc ustanowiony przez Chrystusa, na fundamencie Apostołów, z trójstopniowym duchowieństwem, czyli hierarchią; z kapłanami, biskupami i Piotrem, Kościół widzialny jest istotną formą Królestwa Bożego na ziemi. Bez Kościoła nie mielibyśmy wcale czystej Ewangelii Jezusowej15. Kościół to coś nieskończenie więcej niż spółka dusz zjednoczonych ze sobą tą samą wiarą i tą samą miłością Bożą16.
b) Eklezjologia traktatu zakorzeniona w chrystologii.
1. Chrystus jest Głową niewidzialną Kościoła, a Duch Święty jego duszą.
2. Kościół i Chrystus są teraz i do końca świata jedno.
3. Głównym kamieniem węgielnym jest Jezus17. Bogato omawia porównanie Kościoła do budowli: nikt nie jest zbyt lichy, aby Chrystus jako główny budowniczy nie mógł użyć go jako budulec Kościoła18.
4. Porównując Kościół do Ciała, ukazuje, Chrystusa jako jego Głowę19. Biorąc za argument dane biblijne20 oraz zdanie św. Augustyna i św. Atanazego, stwierdza, że Kościół to Chrystus, a więź nasza z Chrystusem ma charakter mistyczny i tajemniczy: Kościół jest ciałem zbudowanym z naszych dusz, i dlatego także na nasze ciała spływa poświęcenie (por. 1 Kor 6,15). Tworzy się tym samym żywa, organiczna całość, nadprzyrodzone życie między Chrystusem a nami i między sobą (…) Męka i zadośćuczynienie Chrystusa wychodzą na korzyść każdego członka21.
5. Jezus jest warunkiem nadprzyrodzonego życia w Kościele: Odejmij z Kościoła Jezusa źródło, przyczynę, narzędzie, pryzmat łaski, a ustanie w Kościele wszelkie życie nadprzyrodzone22.
6. Jezus jest Głową, a wszystkie urzędy służą dla budowania Ciała Chrystusa23, aż po pełnię w Chrystusie24, która rozpoczyna się na Chrzcie św., a dochodzi do szczytu tu na ziemi przy Komunii świętej, i tak już nie ja żyję, ale żyje we mnie Chrystus25.
7. Kościół jest ożywiany Duchem Świętym26, który jest duszą całego Kościoła, bowiem Duch Święty obecny jest w każdej sakramentalnej czynności Kościoła i w głoszeniu Ewangelii. Warto zauważyć charakterystyczny zachwyt Świętego Arcybiskupa: Jakże tedy piękna jest ta nauka o Kościele Chrystusowym!27, który jest płynącym z serca zachwytem wierzącego katolika.
c) Znamiona Kościoła.
W trzeciej części swego listu pasterskiego o Kościele św. Józef Bilczewski zatrzymuje się nad znamionami Kościoła Chrystusowego. Wychodzi od refleksji ks. Piotra Skargi, iż nawet, jeśli protestanci stwierdzają, jaką rolę pełni samo słowo Boże, to jednak sakramentów przystojnie zażywają. Po czym więc poznać prawdziwy Kościół Chrystusowy? Jakie są jego znaki? Podając, iż Kościół Chrystusowy jest jeden, święty, katolicki, czyli powszechny i apostolski28 i analizuje po kolei każdy z nich:
1. Za apostolskością: argument z końca II w., kiedy to pisarz Kajus w odezwie przeciw heretykowi Proklosowi, stwierdza, że trzeba iść do Piotra, to znaczy do niego się odwołać. Drugi argument pochodzi z soboru Chalcedońskiego (431 r.), gdzie zebrani biskupi stwierdzili ciągłość między św. Piotrem a każdym z kolejnych biskupów Rzymu (Przez usta Leona Piotr przemówił), nieprzerwany łańcuch biskupów Rzymu29: Jeden tylko Kościół rzymski jest naprawdę apostolski, a ukazując bardzo ludzkie i polityczne powody oddzielenia, stwierdza, że nie jest nim ani Kościół protestancki ani prawosławny30.
2. Kościół Chrystusa musi być jeden31, bo jest jedna wiara, jeden Pan, jeden chrzest, i nie przysługuje to znamię jedności ani prawosławnym ani protestantom.
3. Kościół Chrystusa musi być święty i tylko Kościół rzymski jest święty.
4. Kościół Chrystusa musi być katolicki, czyli powszechny i tylko Kościół rzymski jest taki.
Wniosek, który wypływa z rozważań teologicznych Świętego Arcybiskupa jest jednoznaczny: tylko Kościół rzymski jest prawdziwym Kościołem Chrystusowym32: Tylko w Kościele katolickim i przez Kościół katolicki można się zbawić33.
d) Problematyka grzechu oraz przynależności do Kościoła wobec zbawienia.
Arcybiskup jasno stwierdza, że nie ma zbawienia poza Kościołem katolickim, równocześnie potwierdza, że o nikim indywidualnie Kościół nie wypowiedział się, że nie będzie zbawiony. Dlatego w rozważaniu Abp Bilczewski nawiązuje do grzechu ciężkiego, który oddziela od Boga, i jest zasadniczą przeszkodą wobec zbawienia. Tym samym interesuje go bardziej sprawa relacji grzechu do zbawienia (także zbawienia nieochrzczonych) niż samej kościelnej przynależności.
Piąta część rozprawy jest swoistym apelem, zachętą do spełniania swoich obowiązków względem Kościoła, o potrzebnie więzi osobistej z Kościołem: powinniśmy poznawać naukę i zasługi Kościoła; żyć z Kościołem; wielbić i bronić Kościoła34.
e) Eklezjologia w diecezji.
Św. Abp Józef Bilczewski porusza w swoich listach także problematykę kościelną w diecezji, co można nawet nazwać swoistą eklezjologią diecezji. Zajmuje się w tym kontekście dwoma zasadniczymi relacjami:
1. Relacja wzajemna kapłani – biskup, biskup – kapłani.
Zwraca się do kapłanów często: Bracia moi serdeczni!, czy też: Ukochani moi Bracia Kapłani35. Ponadto w wydaniu Listów pasterskich w 1908 r. dedykuje je Kochanym Braciom Kapłanom i Drogiemu ludowi mojemu36. O wartości kapłanów zaznacza, gdy nadmienia, że po Bogu, Najświętszej Maryi Pannie i św. Józefie oraz Patronach Ojczyzny i innych Świętych nadzieją, po Nich zaraz Wy, Czcigodni Bracia Kapłani, świeccy i zakonni, jesteście moją otuchą37.
A odkrywa to w tym, jak go mianowano, kapłani Archidiecezji pośpieszyli z jednomyślnym zapewnieniem: „Teraz tedy my wszyscy jesteśmy tu przed oczyma twymi, abyśmy słuchali wszystkiego, cokolwiek tobie jest rozkazano od Boga” (Dz 10,33)38.Jest przekonany o tym, że bez pomocy kapłanów nie podoła obowiązkom, a o tej pomocy czyta w nawiązaniu do słów św. Pawła, gdzie Apostoł zaznacza, że jego wejście do owczarni nie będzie próżne39. Pozdrawia kapłanów słowami św. Pawła, dziękując Bogu za nich, wspominając w modlitwach i pamiętając na ich dzieło, pracę, miłość i cierpliwość40. Jednocześnie pamięta o przekleństwie, jakie padło na dom Helego, który zły użytek zrobił z władzy, żąda posłuchu u duchowieństwa, bowiem miasto Chrystusa poselstwo sprawuję i jakoby Bóg przeze mnie napomina (2 Kor 5,20)41. Dlatego ufa, iż łatwiej będzie kapłanom słuchać, niż jemu rozkazywać, bo on jest tylko sługą sług Chrystusowych i nie na to został biskupem, aby mi służono, lecz abym służył42, które to posłuszeństwo nie ma być z musu, ale z miłości43.
2. Relacja do ludu.
Św. Józef Bilczewski widzi tekst Mt 28,19-20 jako realizację hasła „Idźcie w lud”, nawet gdy wierni tego nie chcą, bo my do nich iść musimy44. To „iść w lud” rozumie w następujący sposób: Bo w dzisiejszych czasach zwykła gorliwość nie wystarcza, żeby lud powstrzymać od dalszej apostazji, a zbłąkanych sprowadzić na powrót do Boga. Nie możemy dzisiaj rozmnażać chlebów i cudownie leczyć trędowatych (…) ale trzeba aby poznać iluzje i choroby, potrzeby i błędy, społeczeństwa, i leczyć je, z całą miłością ewangelicznego Samarytanina45.
3. Kościół a polityka.
Do eklezjologii diecezji należeć będzie także sprawa społeczna. Św. Pasterz Lwowa apeluje do duchowieństwa, aby wpłynęło na włościan, i aby oni realizowali drogę sprawiedliwości w dążeniu do swych celów otrzymania dziennej zapłaty oraz na pracodawców, aby robili słuszne ustępstwa i zjednywali sobie tym serce ludu. Staje w obronie biednych i uciśnionych, ale z pewnością nie można go nazywać socjalistą. Sam przecież socjalizm uważał za niechrześcijański. Św. J. Bilczewski ukazuje w obrazie Samarytanina pochylającego się nad poranionym jako tego, który pochyla się nad poranionym przez zbójców społeczeństwem46. Porównuje tę sprawę do siewu47. Potrzeba bowiem siać aby wyrosło rozłożyste drzewo48 pod którego cieniem wszyscy przyjdą spocząć ochotnie – nawet socjaliści49.
f) Kościół a wojna.
Wiele tekstów lwowskiego Pasterza związanych jest z nieszczęściem wojny. Charakterystyczna jest jego metoda aplikacji spraw „tu i teraz”. Przykładowo cytacja: Winnica ogniem spalona i rozkopana. Kościół Twój święty splugawiony… Jeruzalem obrócone w budkę na chowanie jabłek… Ziemia krwią zlana niby wodą… Trupy sług Twoich niepogrzebane, porzucone na strawę ptakom powietrznym i zwierzętom ziemi… Lud nad miarę karmiony chlebem płaczu, łzami nad miarę napawany” (Ps 78; 79) odnosi do spustoszonej Ojczyzny, za którą kapłani zanoszą błagania: Dokądże, Panie? gniewać się będziesz do końca? Rozpali się jako ogień zapalczywość Twoja? (…) Ps 78,5-950.
Św. J. Bilczewski pisze: Wszak i nasza winnica, archidiecezja ukochana, ogniem spalona, rowami przekopana jak nigdy. Z niektórych świątyń zostały tylko gruzy; z wielu wygnana Najświętsza Ofiara. Pola nasze, lasy nasze zasłane zwłokami ludzkimi. Rzeki nasze płynęły krwią, spławiły ciężary dotąd sobie nieznane, ludzkich ciał wały. Lud nasz także nad miarę karmiony chlebem płaczu, nad miarę napawany łzami51. Dostrzega także niedolę kapłańską, cytując 2 Kor 11,23-27: Bodaj czyście się nawet nie ratowali od śmierci głodowej, trąc kłosy polne, jak je tarli ongi w ręku apostołowie. Są i tacy wśród Was, z chlubą to odnieść możemy, którzy zostali znalezieni godnymi cierpieć wygnanie dla świętego Imienia Jezusowego52. Abp Józef wyraża swą radość, że kapłani wytrwali i strzegli owczarni przed wilkami, dawali życie za swoje owce i stali się dla św. Józefa podwójnie drogimi53.
Podsumowanie.
Św. Józef Bilczewski jako „dobry pasterz”, jak go nazywano, w swoich tekstach, które mają charakter duszpasterski, troszczy się przede wszystkim o zbawienia dusz. A nawet, jeśli wypowiada się w kwestiach doczesnych, to w świetle ostatecznego sensu i celów. Jego pisma są pełne zaangażowania i wewnętrznego, ewangelicznego żaru. Świadczy o tym ton wezwań, przestróg i pouczeń, dlatego, że z miłością mobilizuje do modlitwy i pracy na rzecz zbawienia ludzi. Jego mowa jest „tak, tak; nie, nie”. Głębia myśli Świętego, szczególnie odnosząca się do Eucharystii, do Kościoła, nauczania katechizmu, powoduje, iż nazwać go należy teologiem eklezjologii Eucharystii.
II. Małżeństwo w świetle nauczania św. abp. Józefa Bilczewskiego54
W kontekście eklezjologii należy widzieć także nauczanie św. J. Bilczewskiego o małżeństwie. Jego teologia Kościoła pełna jest biblijnych odniesień, choćby w rodzaju przywoływanych obrazów: osieroconej owczarni, nieprzyjaciela zakradającego się do niej, czy winnej latorośli. Kamieniem węgielnym Kościoła jest Jezus55, i dlatego bogato omawia porównanie chrześcijańskiej wspólnoty do budowli z przepięknym, bo pełnym nadziei dla każdego, sformułowaniem:
„Nikt Chrystusowi nie jest za lichy ani na budulec, ani jako współbudowniczy. Trzeba tylko, aby człowiek dał się dobrowolnie użyć na materiał budowlany”56.
Jezus jest warunkiem nadprzyrodzonego życia w Kościele:
„Odejmij z Kościoła Jezusa źródło, przyczynę, narzędzie, pryzmat łaski, a ustanie w Kościele wszelkie życie nadprzyrodzone”57.
Arcybiskup jasno stwierdza, że nie ma zbawienia poza Kościołem katolickim, równocześnie potwierdza, że o nikim indywidualnie Kościół nie wypowiedział się, że nie będzie zbawiony58. Dlatego w swym rozważaniu abp Bilczewski nawiązuje do grzechu ciężkiego, który oddziela od Boga, i jest zasadniczą przeszkodą wobec zbawienia. Tym samym interesuje go bardziej sprawa relacji grzechu do zbawienia (także zbawienia nieochrzczonych) niż samej kościelnej przynależności.
Św. Józef Bilczewski wzywa do pójścia w lud, nawet wtedy, gdy wierni tego nie chcą. Bowiem w obecnych czasach zwykła gorliwość nie wystarcza, aby powstrzymać wiernych od apostazji; trzeba iść do nich aby poznać bolączki i iluzje, aby później leczyć z samarytańską miłością59. Natomiast osobiście jest przekonany, że wobec jego posługi należy zastosować słowa z Mt 28,18-19 o przekazywaniu władzy Apostołom:
„Posyłając mnie do Was, ‘będzie też ze Mną po wszystkie dni’ mego pasterzowania”60.
Główne tezy listu O małżeństwie.
Wobec tak przedstawionej krótko eklezjologii Świętego Arcybiskupa Lwowa należy dostrzec jego list O małżeństwie, tekst wyjątkowy, bo wybrany i ogłoszony jako list pasterski Episkopatu Polski na 1922 r.61
Przede wszystkim zdrowe małżeństwo jest podstawą przyszłości narodów, państw, zdrowia cielesnego i moralnego rodziny. Trwałość węzła małżeńskiego jest gwarancją trwałości dla Ojczyzny. Tymczasem pojawiają się z dużą siłą zamierzenia przeciwne małżeństwu: pomysł małżeństwa świeckiego. Niszczy się węzeł łączący stworzenie ze Stwórcą i twierdzi się, jakoby małżeństwo kościelne było już przestarzałe, czemu ulegają nawet niektórzy katolicy. Dlatego abp Józef Bilczewski pragnie przypomnieć prawdę o małżeństwie ukazując świętość tego związku62.
Wynika ona z woli Stwórcy, którą wyraża Księga Rodzaju. Tam znajduje się podstawa jego zasadniczych cech: jedności i nierozerwalności; tam ukazany jest jego cel – współpraca z Bogiem w zaludnieniu Ziemi oraz niesienie sobie pomocy
„w uszlachetnianiu się wzajemnym”63.
Małżeństwo jest instytucją religijną, w której działają wola męża i wola żony, ale nade wszystko święta wola Boga. Dlatego małżeństwo jest podległe prawu Bożemu, czyli władzy religijnej, a nie ustawodawstwu świeckiemu i władzy świeckiej. Przy tym założeniu jakże ważna jest więc spójność prawodawstwa świeckiego z kościelnym, na co św. J. Bilczewski kładzie nacisk. Dobro z założenia, że małżeństwo jest nierozerwalne płynie nie tylko dla Kościoła, ale i dla państwa, ponieważ chrześcijanin jest także jego obywatelem64.
Z takiego spojrzenia na nierozerwalność wypływają konsekwencje w sytuacji nawet tak trudnej, jak cudzołóstwo. Arcybiskup jest świadomy, że Żydzi, w tym i Apostołowie, byli ukształtowani w mniemaniu, że cudzołóstwo jednej ze stron wystarczyłoby do zerwania węzła małżeńskiego. Jednak stwierdza wyraźnie, że mimo cudzołóstwa małżeństwo nadal trwa:
„Dozwolony w razie cudzołóstwa jednego małżonków jest odtąd tylko rozdział od łoża i stołu, czyli od współmieszkania /separacja/. Sam węzeł małżeński między tymi rozdzielonymi trwa jednak dalej i stąd wszelkie zawarcie nowego związku jest bezwzględnie wykluczone”65.
Ta nauka Chrystusa, która była nowością także dla Apostołów66, wymaga i dzisiaj dobitnego powtórzenia:
„Tak samo odepchniętej z powodu wiarołomstwa niewieście nie wolno za życia jej męża wyjść za innego; gdyby mimo zakazu Chrystusa ktoś inny z nią się połączył, związek ich byłby również tylko związkiem cudzołożnym”67.
Św. J. Bilczewski powtarza wyraźnie, że podstawą związku małżeńskiego jest trwała łaska uświęcająca, będąca obrazem więzi między Chrystusem a Kościołem68. Ponadto, zgody małżeńskiej nie można oddzielać od sakramentu:
„skoro umowa małżeńska jest ważna, tym samym ważny jest sakrament”69.
Dlatego, co Bóg złączył, człowiek nie powinien rozdzielać, czemu daje świadectwo jedność trzech woli:
„Trzy wole, mówić dokładnie, tworzą także w Nowym Testamencie małżeństwo: najświętsza wola Chrystusa, wola mężczyzny i wola niewiasty. Mąż więc, który by usiłował oderwać się od swojej prawowitej żony, odrywałby się tym samym od Chrystusa, depcząc Jego prawo o nierozerwalności sakramentu małżeństwa, tak samo żona, która by oderwała się od męża, z którym Chrystus związał ją sakramentem, odłączyłaby się równocześnie od Chrystusa”70.
I wreszcie, jeśli patrzymy na małżeństwo, to koniecznym jest zauważenie, że doskonałością miłości jest ofiara:
„A jeśli zajdzie potrzeba, wyda też z miłości jak Chrystus życie swoje w ofierze – mąż za żonę, żona za męża, oboje za dzieci”71.
Konkluzje.
Dotyczą one podstawowych elementów nauczania św. abp. J. Bilczewskiego na temat małżeństwa widzianego we wnętrzu eklezjologii. Małżeństwo jest jedyną prawną formą krzewienia życia na ziemi, a zarząd nad tym sakramentem Chrystus oddał Kościołowi. Najwłaściwszym sposobem okazania zgody na pożycie małżeńskie jest wyrażenie jej wobec kapłana. Natomiast zmuszanie do tego katolików wobec świeckiego urzędnika stanowi gwałt na ich wolnej woli i sumieniu. Dlatego małżeństwa cywilne nie są prawdziwymi małżeństwami, lecz konkubinatami. A usprawiedliwiać małżeństwa „z konieczności”, to tak jakby uzasadniać, że jest dopuszczalna zbrodnia „z konieczności”. Nie można rozdzielać chrześcijanina od obywatela, dlatego tak zawarty związek świecki, choć zawierany jest w cieniu prawa, jest w istocie bezprawiem72.
Ani niewierność, ani niepłodność, ani odpadnięcie od wiary katolickiej, jedynie śmierć rozrywa małżeński węzeł. I takie postawienie sprawy nie jest wyrazem nietolerancji, lecz sposobem na ochronę wartości małżeństwa we wspólnocie Kościoła i państwa. Dlatego należy stwierdzić, że ustawa rozwodowa jest
„wabikiem dla ludzi samolubnych, pułapką, sidłem zastawionym na charaktery chwiejne, słabe, ostatecznie podnietą do kupczenia ciałem ludzkim”73,
a przeprowadzaniu rozwodów towarzyszy częstokroć wiarołomstwo, oszustwo, przekupstwo i krzywoprzysięstwo. W sytuacjach uzasadnionych Kościół zna instytucję separacji, czyli niemożności współzamieszkania. Św. Arcybiskup Lwowa na koniec swojego listu wystosowuje apel do młodzieży, który jest konsekwentnym, bo wynikającym ze zdrowej nauki, wyrazem duszpasterskiej troski. Zachęca ich, aby dbali o szczęście w świetle prawa Bożego, aby rodzice kierowali się miłością, małżonkowie ofiarą, a wszyscy wierni nazywali rzeczy po imieniu, tzn. dawali świadectwo o tym, jaki związek jest prawy, a jaki nie, aby konkubinat traktowali tym czym jest, a nie udawali, przyjmując do siebie, jakby nic się nie stało. Nadto powinni domagać się od swych przedstawicieli w sejmie stanowienia praw chrześcijańskich i wybierać takich posłów, którzy do niechrześcijańskich praw nie dopuszczą74.
Potrzebna, zdrowa i wcale nie jest przestarzała teologia małżeństwa św. abp. J. Bilczewskiego: małżeństwo potraktowane jako realizacja Bożego powołania w perspektywie zbawienia, mające podstawowe znaczenie dla rzeczywistości ziemskich (Kościół i państwo), gdzie prawo stanowione podporządkowane jest prawu Bożemu ze względu na szczęście doczesne i wieczne każdego człowieka.
Bibliografia:
Bilczewski J., Instrukcja do duchowieństwa W sprawie zaprowadzenia w Archid. adoracji Najświętszego Sakramentu (1901), w: Tenże, Listy pasterskie (odezwy, kazania i mowy okolicznościowe) t. I, B. Poźniakowa, M. Biernacka (red.), Lwów-Kraków 2005, s. 75-80.
Bilczewski J., Instrukcja do duchowieństwa W sprawie organizacji Związków katolicko-społecznych (1906), w: Tenże, Listy pasterskie (odezwy, kazania i mowy okolicznościowe) t. I, B. Poźniakowa, M. Biernacka (red.), Lwów-Kraków 2005, s. 250-256.
Bilczewski J., Instrukcja do duchowieństwa O częstej i codziennej Komunii św. do Dekretu Kongregacji Sakramentów Sacra Tridentina (20.12.1905) i O wieku, w którym dzieci należy dopuszczać do pierwszej Komunii św. (1911) do Dekretu Kongregacji Sakramentów Quam singulari Christus amore (8.08.1910), w: Tenże, Listy pasterskie (odezwy, kazania i mowy okolicznościowe) t. II, B. Poźniakowa, M. Biernacka (red.), Lwów-Kraków 2005, s. 80-88.
Bilczewski J., List pasterski do duchowieństwa i wiernych O Kościele Chrystusowym (Lwów, 1907), w: Tenże, Listy pasterskie (odezwy, kazania i mowy okolicznościowe) t. I, B. Poźniakowa, M. Biernacka (red.), Lwów-Kraków 2005, s. 273-352.
Bilczewski J., List pasterski do duchowieństwa Archidiecezji w dniu konsekracji i intronizacji (Lwów, 20.01.1901), w: Tenże, Listy pasterskie (odezwy, kazania i mowy okolicznościowe) t. I, B. Poźniakowa, M. Biernacka (red.), Lwów-Kraków 2005, s. 13-21.
Bilczewski J., List pasterski do duchowieństwa i wiernych O małżeństwie, w: Tenże, Listy pasterskie (odezwy, kazania i mowy okolicznościowe) t. III, B. Poźniakowa, M. Biernacka (red.), Lwów-Kraków 2005, s. 217-244.
opr. ks. Jacek Uliasz
1 R. Dzwonkowski, Bilczewski, w: Encyklopedia Katolicka t. 2, Pr. zb., Lublin 1989, k. 558-559.
2 Zgodnie ze słowami zawartymi w Statucie, Instytut Teologiczny Archidiecezji Lwowskiej stara się spełniać złożone na nim zadanie: Obok zadań dydaktyczno-naukowych Instytut pełni funkcję ośrodka zgłębiającego, szerzącego i popularyzującego pastoralno-teologiczną spuściznę św. Józefa Bilczewskiego i propagującego Jego kult (p. 5).
3 Charakterystyczne są instrukcje do duchowieństwa W sprawie zaprowadzenia w Archid. adoracji Najświętszego Sakramentu (1901), W sprawie organizacji Związków katolicko-społecznych (1906), czy też do dekretu „Sacra Tridentina” (20.12.1905), pt. O częstej i codziennej Komunii św., i do dekretu Kongregacji Sakramentów „Quam singulari Christus amore” (8.08.1910), pt. O wieku, w którym dzieci należy dopuszczać do pierwszej Komunii św. (1911) oraz Listy pasterskie do duchowieństwa i wiernych, które są wręcz traktatami teologicznymi. Wcale nie małe, a niektóre wręcz opasłe (jak je czytano w parafiach?!), traktujące m.in.: o sumieniu, kształtowaniu charakteru, o małżeństwie, o miłości Ojczyzny, o świętości życia, o potrzebie ofiarności, o Eucharystii jako chlebie żywota, o sprawie społecznej, o Kościele Chrystusowym i inne.
4 Por. List pasterski do duchowieństwa Archidiecezji w dniu konsekracji i intronizacji (Lwów, 20.01.1901), w: Arcybiskup Józef Bilczewski, Listy pasterskie (odezwy, kazania i mowy okolicznościowe), t.I, B. Poźniakowa, M. Biernacka (red.), Lwów-Kraków 2005, s. 13-15.
5 Por. M. Jaworski, Słowo wstępne, w: J. Bilczewski, Listy pasterskie (odezwy, kazania i mowy okolicznościowe) t. I, Lwów-Kraków 2005, s. 5-7.
6 Por. J. Uliasz, Eklezjologia św. abp. Józefa Bilczewskiego w nauczaniu do duchowieństwa Archidiecezji Lwowskiej, w: „Studia Leopoliensia” 4(2011), s. 281-290
7 Por. List pasterski do duchowieństwa i wiernych O Kościele Chrystusowym (Lwów, w święto Opieki św. Józefa, 1907), w: Arcybiskup Józef Bilczewski, Listy pasterskie (odezwy, kazania i mowy okolicznościowe), t. I, B. Poźniakowa, M. Biernacka (red.), Lwów-Kraków 2005 (dalej: JBLPI), s. 273-352.
8 Por. Dominus Iesus, Deklaracja Kongregacji Nauki Wiary O jedyności i powszechności zbawczej Jezusa Chrystusa i Kościoła, Rzym 2000.
9 Por. List pasterski do duchowieństwa i wiernych O Kościele Chrystusowym (Lwów, w święto Opieki św. Józefa, 1907), w: JBLPI, s. 274.
10 Tamże, s. 275.
11 Por. Łk 10,16; J 14,26; 16,13; 20,21-23; Mt 28,18-20; Dz 1,8.
12 Por. Mt 16,18-19; List pasterski do duchowieństwa i wiernych O Kościele Chrystusowym (Lwów, w święto Opieki św. Józefa, 1907), w: JBLPI, s. 278-279.
13 Tamże, s. 280-281.
14 Tamże, s. 282-283.
15 Tamże.
16 Tamże, s. 284.
17 Por. Ef 2,19-21.
18 Por. List pasterski do duchowieństwa i wiernych O Kościele Chrystusowym (Lwów, w święto Opieki św. Józefa, 1907), w: JBLPI, s. 285.
19 Por. Ef 1,22-23.
20 Por. 1 Kor 12,12; Dz 9,4-5.
21 Por. List pasterski do duchowieństwa i wiernych O Kościele Chrystusowym (Lwów, w święto Opieki św. Józefa, 1907), w: JBLPI, s. 286-288 (warto odnieść do tych stwierdzeń Świętego tekst Deklaracji „Dominus Iesus”: Jezus Chrystus bowiem nadal jest obecny i prowadzi swoje dzieło odkupienia w Kościele i poprzez Kościół (por. Kol 1, 24-27), który jest Jego Ciałem (por. 1 Kor 12, 12-13. 27; Kol 1, 18). Tak, jak głowa i członki żywego ciała, chociaż nie są tożsame, są nierozdzielne, tak również Chrystusa i Kościoła nie należy utożsamiać, ale nie można też oddzielać, stanowią bowiem jedynego «całego Chrystusa». (…) Tak jak jest jeden Chrystus, istnieje tylko jedno Jego Ciało, jedna Jego Oblubienica: «jeden Kościół katolicki i apostolski». (…) Wierni zobowiązani są wyznawać, że istnieje historyczna ciągłość — zakorzeniona w sukcesji apostolskiej – pomiędzy Kościołem założonym przez Chrystusa i Kościołem katolickim: «To jest jedyny Kościół Chrystusowy (…), który Zbawiciel nasz po zmartwychwstaniu swoim powierzył do pasienia Piotrowi (por. J 21, 17), zlecając jemu i pozostałym apostołom, aby go krzewili i nim kierowali (por. Mt 28, 18 nn.), i który założył na wieki, jako ‘filar i podwalinę prawdy’ (1 Tm 3, 15). Kościół ten, ustanowiony i zorganizowany na tym świecie jako społeczność, trwa w (subsistit in) Kościele katolickim, rządzonym przez następcę Piotra oraz biskupów pozostających z nim we wspólnocie (communio)». W wyrażeniu «subsistit in» Sobór Watykański II chciał ująć łącznie dwa stwierdzenia doktrynalne: po pierwsze, że Kościół Chrystusowy, pomimo podziału chrześcijan, nadal istnieje w pełni jedynie w Kościele katolickim /DI 16/).
22 Tamże, s. 289.
23 Por. Ef 4,11-12.
24 Por. Ef 4,19.
25 Por. List pasterski do duchowieństwa i wiernych O Kościele Chrystusowym (Lwów, w święto Opieki św. Józefa, 1907), w: JPLPI, s. 289-290.
26 Por. J 14,16.17.
27 List pasterski do duchowieństwa i wiernych O Kościele Chrystusowym (Lwów, w święto Opieki św. Józefa, 1907), w: JBLPI, s. 291.
28 Tamże, s. 294.
29 Por. tamże, s. 295.
30 Tamże, s. 299.
31 Por. Ef 4,5.
32 Por. List pasterski do duchowieństwa i wiernych O Kościele Chrystusowym (Lwów, w święto Opieki św. Józefa, 1907), w: JBLPI, s. 317.
33 Tamże, s. 318; warto ten teskt odnieść do: Istnieje, zatem jeden Kościół Chrystusowy, który trwa w Kościele katolickim rządzonym przez Następcę Piotra i przez biskupów w łączności z nim (…) ‘Nie wolno więc wiernym uważać, że Kościół Chrystusowy jest zbiorem — wprawdzie zróżnicowanym, ale zarazem w jakiś sposób zjednoczonym — Kościołów i Wspólnot eklezjalnych (…) Duch Chrystusa nie wzbrania się przecież posługiwać nimi, jako środkami zbawienia, których moc pochodzi z samej pełni łaski i prawdy, powierzonej Kościołowi katolickiemu’ (DI 17).
34 Tamże, s. 327-351.
35 Por. List pasterski do duchowieństwa Archidiecezji w dniu konsekracji i intronizacji (Lwów, 20.01.1901), w: JBLPI, s. 13.
36 Dedykacja, w: JBLPI, s. 9.
37 List pasterski do duchowieństwa Archidiecezji w dniu konsekracji i intronizacji (Lwów, 20.01.1901), w: JBLPI, s. 14.
38 Tamże; por. Podziękowanie duchowieństwu za życzenia złożone w 25-a rocznicę kapłaństwa (Lwów, 2.07.1909), w: Arcybiskup Józef Bilczewski, Listy pasterskie (odezwy, kazania i mowy okolicznościowe), t.II, red. B. Poźniakowa, M. Biernacka, Lwów-Kraków 2005 (dalej JBLPII), s. 130.
39 Por. 1 Tes 2,1; por. List pasterski do duchowieństwa Archidiecezji w dniu konsekracji i intronizacji (Lwów, 20.01.1901), w: JBLPI, s. 14.
40 Por. 1 Tes 1,2-3; por. List pasterski do duchowieństwa Archidiecezji w dniu konsekracji i intronizacji (Lwów, 20.01.1901), w: JBLPI, s. 14; por. Odezwa do duchowieństwa Archid. „Zbrodnia na Jasnej Górze” (Lwów, 21.10.1910), w: JBLPII, s. 137-139
41 Por. List pasterski do duchowieństwa Archidiecezji w dniu konsekracji i intronizacji (Lwów, 20.01.1901), w: JBLPI, s. 15.
42 Por. Mt 20,28.
43 Por. List pasterski do duchowieństwa Archidiecezji w dniu konsekracji i intronizacji (Lwów, 20.01.1901), w: JBLPI, s. 16.
44 Tamże.
45 Tamże.
46 Por. Łk 10,30-37.
47 Por. Mt 13,3-9.
48 Por. Mt 13,31-32.
49 Instrukcja do wielebnego duchowieństwa w sprawie organizacji Związków katolicko-społecznych, w: JBLPI, s. 256.
50 Orędzie do duchowieństwa Archidiecezji z okazji wojny pt. „Miłość mocna jak śmierć” (Lwów, 3.09.1915), w: JBLPII, s. 27.
51 Tamże, s. 28.
52 Tamże.
53 Pocieszenie odnajduje w tekście 2 Kor 7,4; por. 1 Tes 2,8; por. List pasterski do duchowieństwa Archidiecezji w dniu konsekracji i intronizacji (Lwów, 20.01.1901), w: JBLPI, s. 29.
54 Por. J. Uliasz, Małżeństwo w świetle nauczania św. abp. Józefa Bilczewskiego, w: „Studia Leopoliensia” 10(2017), s. 291-300.
55 Por. Ef 2,19-21.
56 Por. J. Bilczewski, List pasterski do duchowieństwa i wiernych O Kościele Chrystusowym (Lwów, w święto Opieki św. Józefa, 1907), w: Tenże, Listy pasterskie (odezwy, kazania i mowy okolicznościowe) t. I, B. Poźniakowa, M. Biernacka (red.), Lwów-Kraków 2005 /dalej: JBLP/, s. 285.
57 Tamże, s. 289.
58 Por. tamże, s. 324-325.
59 Por. Tenże, List pasterski do duchowieństwa Archidiecezji w dniu konsekracji i intronizacji (Lwów, 20.01.1901), w: JBLP t. I, s. 16.
60 Tamże, s. 14.
61 Por. Tenże, List pasterski do duchowieństwa i wiernych O małżeństwie, w: JBLP t. III, s. 217-244.
62 Por. tamże, s. 217-218.
63 Tamże, s. 219.
64 Por. tamże, s. 220.225.
65 Tamże, s. 221.
66 Por. Mk 10,11-12; 1 Kor 7,39.
67 Por. J. Bilczewski, List pasterski do duchowieństwa i wiernych O małżeństwie, w: JBLP t. III, s. 221.
68 Por. Ef 5,32; J. Bilczewski, List pasterski do duchowieństwa i wiernych O małżeństwie, w: JBLP t. III, s. 222.
69 Tamże.
70 Tamże, s. 223.
71 Tamże, s. 224.
72 Por. tamże, s. 240-241.
73 Tamże, s. 241.
74 Por. tamże, s. 242-243.